Opalanie na golasa w Łebie cieszyło się dużą popularnością. Turystów było więcej, ale na tym nie koniec.
Wraz z początkiem czerwca na zachodniej plaży w Łebie otwarto specjalny odcinek dla naturystów. Korzystanie z kąpieli słonecznych nago przyciągnęło zadziwiające ilości plażowiczów. Asystent Burmistrza Łeby ds. Kultury i Sportu komentuje, że nie spodziewał się aż takiej frekwencji zainteresowanych.
- Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie tak pozytywna reakcja ze strony turystów. W ciągu dnia na plaży dla naturystów przebywało zazwyczaj około 40 osób. Oczywiście znajdą się też ludzie, którzy byli przeciwko realizacji projektu. Jednak w tym sezonie wszystko poszło jak trzeba. W następnym prawdopodobnie przesuniemy plażę bardziej w głąb Słowińskiego Parku Narodowego. Zadbamy też o dodanie oznakowania poziomego odcinka dla nudystów, którego w tym sezonie jeszcze nie było - mówi Michał Sałata, asystent Burmistrza Miasta Łeby ds. Kultury i Sportu.
Prezes Federacji Naturystów Polskich potwierdza, że wszystko odbyło się zgodnie z hasłem "Każdy mile widziany, byle rozebrany".
- Pozytywnie, pozytywnie i jeszcze raz pozytywnie. Tak właśnie został odebrany projekt otwarcia plaży dla naturystów. Jestem zadowolony, współpraca z miastem Łeba przebiegła pomyślnie. Teraz będzie tylko lepiej - komentuje Peter Rijnvis, Prezes Federacji Naturystów Polskich.
Warto zaznaczyć, że o wyjątkowości łebskiej plaży świadczy to, że powstała ona dzięki przychylności samorządów. W innych gminach miejsca do zażywania kąpieli słonecznych nago co prawda istnieją i są akceptowane, ale nie oficjalne.
Okazuje się, że otwarcie plaży dla nudystów w Łebie to tylko jeden z przysłowiowych asów w rękawie. Dobrą promocję miasta w przyszłym sezonie mają zapewnić również śluby, zaręczyny, a nawet wieczór kawalerski rodem z "Las Vegas".
- W przyszłym sezonie na dobre rozkręci się projekt "Las Łebas". Gmina koordynując przedsiębiorców z Łeby planuje przedłużyć sezon od końca maja do września. Kwiaciarnie, sale bankietowe i fotografowie połączą siły i razem będą tworzyć wesela z bajki, które będą odbywały się na plaży.Towarzyszyć będzie temu projekt pn.: "Kac Łebas". I nie trzeba się długo domyślać, że tu będzie chodziło o wieczory panieńskie i kawalerskie - dodaje Michał Sałata.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz