Zamknij

Są zarzuty dla kierowcy autobusu, który przejechał 19-latkę. Co mu grozi?

10:00, 02.08.2021 M.O. / PAP / Wirtualna Polska Aktualizacja: 10:02, 02.08.2021
Skomentuj fot. PAP fot. PAP

31-letni kierowca miejskiego autobusu, który przejechał w Katowicach 19-letnią dziewczynę, został doprowadzony do prokuratury. Mężczyzna złożył wyjaśnienia, a także usłyszał zarzuty. Jakie? 

Do wypadku doszło w sobotę (31 lipca) przed szóstą rano opodal przejścia dla pieszych w pobliżu zbiegu ulic Mickiewicza i Stawowej - w ścisłym centrum Katowic.

Na dostępnym w mediach społecznościowych amatorskim nagraniu widać, jak kierowca autobusu najeżdża na grupę młodych ludzi, z których część uczestniczyła w bójce na pasie ruchu.

Nastolatka znika pod kołami pojazdu, który ciągnie ją przez kilkadziesiąt metrów, zaś jeden z mężczyzn jest popychany przez jadący autobus.

31-letni kierowca został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie, skąd w niedzielę przewieziono go do katowickiej prokuratury.

Do Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ trafił w niedzielę krótko przed 10:30. Wcześniej policja przekazała prokuraturze dotychczas zgromadzony materiał dowodowy.

Są to m.in. zebrane dotąd zeznania świadków oraz ustalenia poczynione dzięki nagraniom wypadku - zarówno tym z monitoringu, jak i tym wykonanym smartfonami przez świadków.

Jak informuje portal Wirtualna Polska, kierowca autobusu, który śmiertelnie potrącił 19-letnią kobietę usłyszał w katowickiej prokuraturze zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa dwóch innych osób.

Jak dodaje WP "nieoficjalnie mówi się, że (sprawca- przyp. red.) zażywał silne leki opioidowe". 

- Na niekorzyść mężczyzny mają świadczyć zeznania świadków i nagrania z wypadku udostępnione w mediach społecznościowych. Za zabójstwo i usiłowanie zabójstwa grozi kara do 25 lat więzienia lub dożywocie - informują dziennikarze WP.

(M.O. / PAP / Wirtualna Polska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%