Nawet na 10 lat może trafić za kratki 21-letni lęborczanin podejrzany o kradzieże z włamaniami i zniszczenie mienia. Łupem złodzieja padały narzędzia elektryczne i katalizatory. Łączna wartość strat jakie wyrządził wyniosła ponad 50 tysięcy złotych.
Praca kryminalnych, zajmujących się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu, doprowadziła do ustalenia i zatrzymania 21-latka z Lęborka podejrzanego o kradzieże z włamaniem, do jakich doszło w mieście w ostatnich tygodniach. Mężczyzna jest podejrzany o to, że na początku tego miesiąca z innym sprawcą wyrwał kłódkę i odgiął drzwi do garażu, skąd wyniósł narzędzia o wartości około 30 tysięcy złotych. Kilka dni później włamał się do dwóch kontenerów na placu budowy i ukradł kilkadziesiąt sztuk różnego rodzaju narzędzi elektrycznych i kanistry z olejem napędowym, powodując straty w kwocie około 14 tysięcy złotych. Jego łupem padł też katalizator, który wyciął z zaparkowanej na osiedlowym parkingu dacii. Mężczyzna jest również podejrzewany o kradzieże trzech innych katalizatorów. Ponadto śledczy ustalili, że 21-latek pod koniec października zniszczył drzwi i witrynę w saloniku prasowym, rzucając w nie pokrywą ze studzienki kanalizacyjnej. W tym przypadku naraził właściciela sklepu na straty w wysokości 6000 zł.
Śledczy przedstawili zatrzymanemu łącznie 4 zarzuty kradzieży z włamaniem i zniszczenia mienia. Niewykluczone, że wkrótce mężczyzna usłyszy kolejne. Grozi mu kara 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci pracują nad zatrzymaniem drugiego sprawcy i odzyskaniem skradzionych rzeczy.
Źródło: KPP Lębork
Adi07:38, 22.11.2022
0 0
Łapy uciąć i niech spłaca lub oddaje i niech nie robi konkurencjii.Niech sie do legalnej pracy weznie 07:38, 22.11.2022