Nie ma dymu bez ognia? Jest, w dodatku mniej szkodliwy!

O szkodliwości palenia powiedziano już chyba wszystko. Groźne substancje w papierosowym dymie powodują m.in. raka płuc i kłopoty z sercem. Wielu palaczy to jednak nie odstrasza, ale teraz mogą się zaciągać i mniej sobie szkodzić. Dostępna jest alternatywa wobec papierosów, gdzie tytoń nie jest spalany, a jedynie podgrzewany.

Dym papierosowy to około 4 tysięcy związków chemicznych, z czego ponad 40 ma działanie rakotwórcze. Palacz truje nie tylko siebie, ale także swoich najbliższych, którzy narażeni są na tzw. bierne palenie. Prawie każdy z palących próbował kiedyś rzucić palenie, ale większości się to nie udało. Po prostu nałóg jest silniejszy, ale można jednak zadbać o siebie w inny sposób. Od kilku lat w Polsce dostępny jest elektroniczny system, który podgrzewa tytoń zamiast go palić.

Podgrzewa tytoń, zamiast go palić

W podgrzewaczach stosuje się prawdziwy tytoń, który jest podgrzewany do około 350 st. C, dzięki czemu nie dochodzi do jego spalenia. To powoduje, że aerozol wytwarzany przez podgrzewacz zawiera nawet do 90 procent mniej amoniaku, benzo(a)pirenu, formaldehydu, tlenku węgla, benzenu, akroleiny i innych szkodliwyc4h związków.

- Sięgnąłem po IQOSa kilka miesięcy temu z ciekawości – mówi Michał Kolanowski, wieloletni palacz – Z początku byłem bardzo sceptyczny, ale okazało się, że chce mi się mniej palić, a ja czuję się lepiej niż wcześniej.

Mniej szkodliwy od papierosów

Mniejszą szkodliwość systemu podgrzewania tytoniu od zwykłych papierosów potwierdziła amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA). W decyzji z 7 lipca tego roku autoryzowała IQOS jako produkt o zmodyfikowanym ryzyku (MRTP), uznając go za „właściwy dla promocji zdrowia publicznego”.

W orzeczeniu FDA wskazano, że podgrzewanie, a nie spalanie tytoniu w tym urządzeniu, naraża jego użytkowników na znacząco mniejszą liczbę substancji toksycznych niż w przypadku palaczy papierosów i jako takie przyniesie "korzyść w skali całej populacji". Oznacza to, że elektroniczny system, w którym nie spala się tytoniu, a jedynie podnosi jego temperaturę, jest mniej szkodliwą i bezpieczniejszą alternatywą dla palaczy oraz ich otoczenia.

Najlepszy wybór to oczywiście rzucenie palenia, ale dla tych, którzy nie potrafią lub nie chcą tego zrobić, podgrzewacze wydają się mniejszym złem. Według szacunków na zastąpienie papierosów systemem podgrzewania tytoniu zdecydowało się już ponad 10 milionów palaczy na cały świecie, a to z kolei może być krokiem do całkowitego zerwania ze szkodliwym nałogiem.