Przedstawiamy Pawła Krzyżanowskiego, kolejnego artystę z naszego cyklu "Zdolniaki".
Paweł to 20-letni mieszkaniec gminy Wicko. Nasz nowy Zdolniak wyznaje, że ze śpiewem miał kontakt już w szkole podstawowej. Jako członek szkolnego koła teatralnego śpiewał piosenki kabaretowe, takie jak "Upiorny twist" w wykonaniu Wiesława Gołasa.
- Przez pewien okres nie myślałem o tym, by śpiewać. Dopiero w szkole średniej ponownie brałem udział w szkolnych wydarzeniach, na których śpiewałem. Chęć gry na gitarze miała miejsce dopiero później, kiedy to wraz z moimi znajomymi postanowiliśmy założyć zespół, gdzie z początku tylko śpiewałem, a później postanowiłem nauczyć się grać na gitarze - mówi Paweł.
Pierwszym prawdziwym zespołem Zdolniaka jest zespół "Andrzeje", który liczy czterech artystów.
- Niestety studia trochę nas rozdzieliły, ale to nie stoi na przeszkodzie, by dalej dla zespołu tworzyć. W międzyczasie zapisałem się do Młodzieżowego Domu Kultury w Lęborku i tam grałem z zespołem "MetroMoon" - dodaje Krzyżanowski.
Paweł nie brał udziału w konkursach związanych ze śpiewem. Jak mówi, robi to z czystej pasji.
- Moim autorytetem jest Kazimierz Staszewski, znany z zespołu "Kult". Na jego na twórczość trafiłem przypadkiem. Po przesłuchaniu kilku piosenek wiedziałem, że chcę tworzyć jak on i zastanawiałem się, skąd czerpie pomysły na teksty. Postanowiłem przeczytać jego autobiografie i wszystko okazało się jasne. Wystarczy śpiewać i grać co w duszy zagra i tak jest do dziś. Jednak moim bliższym autorytetem jest mój tata Józef, który zawsze rozumiał to co robię, ponieważ sam w wieku 20 lat grał na gitarze - wyznaje Paweł.
Dużo czasu Paweł Krzyżanowski spędza nad tworzeniem tekstów piosenek.
- Inspirację do tekstów czerpię ze wszystkiego, co nas otacza i co się w życiu dzieje, co czujemy. Ten proces jest zazwyczaj długotrwały, ale efekty są takie, jakie zaplanowałem. Generalnie większość projektów jest konsultowana z moim przyjacielem Dawidem, z którym zawsze mogę coś stworzyć - dodaje.
Największym marzeniem Pawła jest występ przed dużą publicznością.
- Moim największym marzeniem jest zagrać koncert dla przynajmniej 2000. publiczności. Najlepszą chwilą jaką wspominam to moment, kiedy to ze sceny oddaje całą swoją energię w stronę widowni, a ona oddaje jej dwukrotnie więcej. Wtedy jestem świadomy, że to co robię daje publiczności radość. Wszystkie chwile na scenie są wyjątkowe - wyznaje.
Paweł jest tegorocznym maturzystą. Jego obecnym największym wyzwaniem jest dostanie się na studia wokalno-aktorskie. Trzymamy kciuki za naszego kolejnego Zdolniaka.
0 0
What's up to all, the contents present at this
web page are really amazing for people experience, well, keep up
the nice work fellows. cheap viagra
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gle24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz