Decyzja rządu co do kontynuacji projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego opóźnia się. Przetargi na cztery audyty wciąż są nierozstrzygnięte, a eksperci i biznes wskazują, że przez takie działanie Polska traci.
W rozmowie porannej w RMF FM, Maciej Wilk, prezes Stowarzyszenia TAK dla Centralnego Portu Komunikacyjnego, były wiceprezes LOT-u za czasów rządów PO i PiS, podkreślił znaczenie nowego portu (CPK) dla polskiej gospodarki. Według analiz przeprowadzonych przez PWC, wzrost łączności lotniczej o 10 procent może przyczynić się do zwiększenia PKB o pół procenta.
Wilk zaznacza, że korzyści będą odczuwalne na całym obszarze Polski.
- Nawet emerytka z Ustrzyk Dolnych skorzysta na tym, że ten port powstanie - wskazuje.
Wilk, który nie otrzymuje wynagrodzenia za promowanie CPK i działa pro bono, wyjaśnił, że jego zaangażowanie wynika z aspiracji społecznych. Zwiększenie łączności lotniczej ma na celu nie tylko rozwój handlu i turystyki, ale również atrakcyjność Polski jako miejsca inwestycji.
- Łączność lotnicza jest dźwignią całej gospodarki, ściąga handel, inwestycje, turystów i jest jednym z kluczowych kryteriów wyboru miejsca pod inwestycje - argumentował Wilk i podkreślał, że projekt ten został zapoczątkowany ponad 20 lat temu.
- Rządy SLD, później Platforma Obywatelska i PSL wydały 11 milionów złotych na opracowanie, które potwierdziło, że należy budować nowy port lotniczy. Te pomysły przejął PiS i utworzył projekt pod nazwą Centralny Port Komunikacyjny - wskazuje Maciej Wilk.
Dodatkowo, Wilk odniósł się do obecnych ograniczeń lotniska Chopina w Warszawie, które nie jest w stanie sprostać rosnącym potrzebom. Ograniczenia środowiskowe i braki infrastrukturalne, takie jak niewystarczająca liczba miejsc postojowych, rękawów, gateów oraz ograniczona przepustowość terminala i sortowni bagażu, uniemożliwiają dalszą rozbudowę tego lotniska.
Zdaniem Wilka, Centralny Port Komunikacyjny jest odpowiedzią na te wyzwania, oferując nowoczesną infrastrukturę, która zaspokoi potrzeby zarówno krajowe, jak i międzynarodowe, wspierając tym samym dynamiczny rozwój polskiej gospodarki.
- Posiadanie hubu, który ma dużo połączeń z całym światem, powoduje, że to miejsce jest dużo ciekawsze dla biznesu. Pod każdym kątem. Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego byłaby projektem cywilizacyjnym dla Polski - wskazuje Robert Dobrzycki, polski przedsiębiorca, prezes i współwłaściciel Panattoni w Europie i Indiach.
Dobrzycki wskazywał, że to następny element rozwoju naszego kraju. Biznesmen wskazuje, że "Polska nie ma zasobów naturalnych, Polska ma bardzo dobrą lokalizację", z której należy skorzystać, by być "hubem na Bliski Wschód bądź Azję".
Krzysztof Domarecki, założyciel i właściciel firmy Selena (gigant z branży budowlanej) w Pulsie Biznesu również popiera budowę CPK wskazując, nie tylko na potrzeby swojej firmy, ale i na potencjał Polski.
Prezes zadeklarował również, że pracownicy jego firmy, w ciągu pierwszego miesiąca wykonają 100 lotów z CPK.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz