Zamknij

"Lęborskie Dziewuchy" dopiero się rozkręcają

17:30, 22.01.2018 A.D
Skomentuj Foto: Lęborskie Dziewuchy Foto: Lęborskie Dziewuchy

O działalności, planach i fali nienawiści opowiada grupa z Lęborka.

"Lęborskie Dziewuchy" istnieją i działają już od 2 lat. Do członków organizacji należy kilkanaście kobiet i miężczyzn z powiatu lęborskiego. 

- Działamy głównie ws. obrony praw kobiet, czyli po prostu obronie praw człowieka. Walczymy przeciwko ustawom, które są niebezpieczne dla demokracji i dla zdrowia ludzi. Organizowaliśmy konkretne manifestacje, rozdawaliśmy ulotki, rozwieszaliśmy plakaty. Ostatni protest odbył się 17 stycznia na Placu Pokoju w Lęborku. Tam powiedzieliśmy głośne "NIE" przeciw próbie wprowadzania w Polsce kolejnych ograniczeń w dostępie do aborcji. Teraz musimy zmienić trochę naszą taktykę - mówi Patrycja Konkel, liderka grupy "Lęborskie Dziewuchy".

Tzw. "czarna środa" była ostatnią manifestacją "Lęborskich Dziewuch". Członkowie jednak nie zawieszają działalności. Wręcz przeciwnie - dopiero się rozkręcają.

- Coraz mniej ludzi zaczęło uczestniczyć w naszych manifestacjach, ale wcale się im nie dziwię. Na takich akcjach spotykamy się z agresją. Ludzie boją się, że stracą przez to pracę i będą szykanowani. Takie zachowania staramy się zwalczać dobrocią, bo przecież nie robimy nikomu krzywdy. Każde nasze działania są w pełni legalne - dodaje liderka.

"Lęborskie Dziewuchy" już niedługo staną się stowarzyszeniem. W planach mają wiele akcji społecznych, a pierwsza odbędzie się już w lutym.

- Na początku lutego ogólnoświatowa akcja pn. "One Billion Rising/Nazywam się miliard" przeciwko przemocy wobec kobiet. W centrum miasta zatańczy kilkadziesiąt osób, bo tak właśnie będziemy manifestować - dodaje Patrycja Konkel. 

Do "Lęborskich Dziewuch" przyłącza się coraz więcej mężczyzn. Najstarszy członek ma 70 lat.

- Mężczyźni nas bardzo wspierają. Biorą udział w zebraniach, chronią na manifestacjach, zbierają podpisy pod projektami i roznoszą ulotki. Widać w nich zaangażowanie, bo przecież właśnie z kobietami wiążą wspólną przyszłość. Razem chcemy "odwarszawić" Polskę. Chcemy zwrócić uwagę na małe miejscowości, gdzie również zmagamy się z wieloma problemami - mówi liderka "Lęborskich Dziewuch".

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%