Zamknij

Pogoń – Jantar 4:0!

19:31, 19.09.2021 K.L Aktualizacja: 19:42, 19.09.2021
Skomentuj Fot. Pogoń Lębork Fot. Pogoń Lębork

Trzy punkty zostają w Lęborku! W 7. kolejce pomorskiej IV ligi Pogoń podejmowała wczoraj Jantara Ustka. Goście prezentują w tym sezonie wysoki poziom. Ich dobra passa została jednak przerwana w Lęborku za sprawą goli Musuły, Pióra, Formeli i Stenki. Pogoń – Jantar 4:0!

W kadrze Pogoni na Jantara zabrakło chorych zawodników Iwańskiego i Atanackovicia. Mecz rozpoczął się wyśmienicie. Już w 3 minucie po rzucie rożnym bitym przez Kwaśnika kapitan Wojciech Musuła umieścił piłkę w siatce. Szybki gol dodał animuszu Pogonistom, choć trzeba przyznać, że drużyna Jantara prowadzona przez trenera Dominika Kaczmarczyka grała rozważnie i bez szczęścia... W 28 minucie po jednej z akcji Jantara Miecznikowski uderza w słupek i nie było to wcale koniec obijania bramki. Tuż po zmianie stron Jantar miał też poprzeczkę. Pierwsza połowa z czasem nabrała tempa, a na boisku raz po raz dochodziło do stykowych sytuacji, w których musiał interweniować sędzia. Niestety w jednym starciu poturbowany został Błażej Siłkowski, którego w przerwie musiał zmienić Janowicz.  

Ważnym momentem w meczu była druga żółta kartka dla zawodnika z Ustki Bartłomieja Oleszuka. Za faul na Damianie Wojdzie Oleszczuk karnie opuścił murawę. Pogoniści skutecznie wykorzystali przewagę liczebną. W 72 minucie na 2:0 strzela Paweł Piór. Nie byłoby tego gola gdyby nie wcześniejsza determinacja Formeli i Pawlika, którzy przedzierali się przez pole karne gości. Na kwadrans przed końcem sytuację strzelecką wypracował sobie Damian Wojda. W sytuacji sam na sam górą był jednak bramkarz Jantara. Końcówka to kolejne dwa trafienia dla biało-niebiesko-czerwonych. Na 3:0 strzela z dystansu Damian Formela a wprowadzony chwilę wcześniej na boisku Franciszek Stenka rajdem lewą stroną i skutecznym strzałem ustala wynik spotkania. Ważne punkty zostają w Lęborku!

W środę gramy Puchar Polski na wyjeździe ze Stalą Jezierzyca, za tydzień w Sycewicach mecz ze Spartą.  

Po meczu wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn.

Waldemar Walkusz, trener Pogoni:

Obawiałem się tego spotkania. Jantar po 5 meczach miał na koncie 10 punktów i wysoką szóstą lokatę w tabeli. My tych punktów mamy ciągle za mało, tydzień temu dotkliwa porażka w Chojnicach, kłopotów nam nie brakuje. Jeżeli tego było mało to przed meczem okazało się, że dwójka naszych zawodników Atanacković i Iwański się rozchorowali. W związku z tym te moje obawy były uzasadnione. Dobrze, że szybko udało się otworzyć wynik. Wojtek Musuła kapitalną główką zdobył bramkę. Był taki moment, że potrzebowaliśmy spokoju i poszukania kontry na podwyższenie wyniku. Jednak za bardzo nerwowo do tego podchodziliśmy, zbyt łatwe straty notowaliśmy, natomiast Jantar mocno dążył do wyrównania, mieli ku temu nawet sytuacje, ale cieszę się że do tego nie doszło. Po przerwie, po dokonanych zmianach, bo kontuzji doznał Błażej Siłkowski, każdy zawodnik wnosił coś od siebie i podnosiliśmy siłę uderzeniową. Gdy zawodnik gości otrzymał czerwoną kartkę Jantar znalazł się w trudnej sytuacji. Dobrze, że pograliśmy mądrze do końca dążąc do utrzymywania się dłużej przy piłce jak i do zdobycia kolejnej bramki. Udało się to dwukrotnie. Wynik 4:0 bardzo cieszy. Mówiłem na odprawie meczowej, że tracimy bardzo dużo bramek, że 17 straciliśmy już w tym sezonie i tylko 11 zdobytych. Ten bilans po dzisiejszym spotkaniu trochę poprawiliśmy. Cieszę się, że dziś było wreszcie na zero z tyłu. Chłopakom trzeba podziękować za walkę i ambicję i za to, że mimo prowadzenia dążyli do tego by zdobywać kolejne bramki, bo o to w piłce chodzi.

Dominik Kaczmarczyk, trener Jantara:

Mecz ułożył się dla gospodarzy bardzo dobrze, bo już w 3 minucie strzelili ze stałego fragmentu bramkę, co ułożyło całe spotkanie. Natomiast my mieliśmy swoje sytuacje: słupek, poprzeczka. Uważam też, że powinien być rzut karny dla nas zagwizdany w pierwszej połowie. Potem w drugiej połowie otrzymaliśmy drugą żółta i czerwona kartkę i graliśmy w dziesiątkę czego konsekwencją był wysoki wynik.  

Mecz relacjonował dla Państwa Janusz Pomorski redaktor naczelny serwisu www.pogon.lebork.pl.

Fot. Pogoń lębork

(K.L)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%