Wczoraj 2 października 2021 r.o godz. 16.00 odbył się mecz 9. kolejki IV ligi. Po przeciwnych stronach boiska stanęli Pogoń Lębork i Arka Gdynia. Trener Waldemar Walkusz obawiał się tego spotkania, ale Pogoń zasłużenie wygrała 4:1. "Wygrana w pełni zasłużona po bardzo ładnym meczu a kibice, którzy dotarli na stadion mieli co oglądać".
Relacja + Foto: Janusz Pomorski
9. kolejka IV ligi,
Pogoń Lębork – Arka II Gdynia 4:1 (3:1)
bramki: 1:0 Wojda ('8), 1:1 Pyrek ('16), 2:1 Formela ('33), 3:1 Musuła ('41), 4:1 Kwaśnik ('68)
Pogoń: Petrus ('30 Smolak) – Kozerkiewicz, Musuła, Kochanek, Raulin, Iwański, Wojda ('81 Stenka), Miotk ('30 Pawlik), Kwaśnik ('85 Atanacković), Piór, Formela
Arka II: Arka II: Molenda – Zamarripa, Ślesicki, Sasin ('46 Baranowski), Memić ('46 Capar), Przyborowski, Rusnak ('68 Własny), Żuber ('56 Kroczyński), Pyrek ('56 Kościów), Skóra, Mirończyk
sędziowie: Filip Jasina, Roman Stanisławczyk i Mateusz Nowak
Świetny mecz z rezerwami pierwszoligowej Arki Gdynia zagrała drużyna Pogoni. Mimo problemów kadrowych i wyjątkowo krótkiej ławki rezerwowych udało się pokonać wyżej notowanego przeciwnika. To czwarte zwycięstwo Pogoni w tym sezonie!
Z powodu kontuzji w kadrze zabrakło Błażeja Siłkowskiego a wracający po urazie Aleksandar Atanacković mecz rozpoczął w ławki. Za czerwoną kartkę w Sycewicach pauzował Łukasz Janowicz. Co gorsze po 30 minutach z powodu kontuzji z boiska zszedł bramkarz Marcin Petrus zastąpiony z powodzeniem przez Tycjana Smolaka.
Od pierwszych minut goście z Gdyni wspomagani przez czterech graczy z pierwszego zespołu Arki: bramkarza Michała Molendę, Pawła Sasina, holendra Harisa Memicia i Kacpra Skórę mocno naciskali dla Pogonistów. Już w 2 minucie bardzo przytomnie zachował się kapitan Pogoni Wojciech Musuła wybijając głową piłkę z linii bramkowej. 8 minuta to pierwszy gol dla Pogoni. Do odbitej piłki dopada Damian Wojda i z dystansu strzela gola. Chwilę później Pogoń miała mnóstwo szczęścia. W jeden akcji dwukrotnie Arka trafia w poprzeczkę! Po chwili Maciej Pyrek z Arki strzela na 1:1. Pogoń w meczu z żółto -niebieskimi była zabójczo skuteczna, dopingiem pomogli też kibice. Gol na 2:1 pada po popisowej akcji prawą stroną Mateusza Kozerkiewicza po dograniu od Przemka Iwańskiego. Damianowi Formeli nie pozostawało nic innego niż przyłożyć nogę. Zrobił to w 33 minucie perfekcyjnie! Na 3:1 przed przerwą podwyższa po rzucie rożnym Wojciech Musuła. Dogrywa mu Łukasz Kwaśnik.
W przerwie trener Arki Maciej Cieślik dokonuje dwóch zmian. Boisko zgodnie z zaleceniami sztabu pierwszej drużyny opuszczają Sasin i Mamić. Pogoń kontroluje spotkanie i wypracowuje kolejne sytuacje bramkowe. W 68 minucie na 4:1 strzela po akcji prawą stroną Łukasz Kwaśnik. Chwilę później wysokie umiejętności bramkarza Molendy testuje Wojda. Piłka po jego uderzeniu zostaje wybita ponad poprzeczkę. 3 punkty zostają w Lęborku! Pogoń – Arka II 4:1!
W środę wyjazd na Puchar Polski do Granitu Koczała, w sobotę wyprawa do Pelplina na Wierzycę.
Po meczu powiedzieli:
Waldemar Walkusz, trener Pogoni: - Bardzo się obawiałem tego spotkania, przyjechał zespół Arki Gdynia, który spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze, są wysoko w tabeli. Drużynę gości wzmocniło kilku graczy z pierwszej drużyny, do tego dobrze wyszkoleni młodzi zawodnicy, wyselekcjonowani, grający przez lata w Centralnej Lidze Juniorów. Stąd moje obawy i wielka koncentracja. Zaczęliśmy bardzo dobrze, kapitalne uderzenie Wojdy na 1:0. No ale później mieliśmy kilkakrotnie szczęście, tam chyba dwie poprzeczki były, dwa razy wybiliśmy też piłkę z bramki i w końcu dostaliśmy bramkę na 1:1. To był dla nas trudny okres, a kluczowym momentem była dla nas podwójna zmiana gdy w bramce Petrusa zmienił Smolak a na boisku pojawił się też Pawlik, który bardzo dobrze się w meczu zaprezentował. Potem do przerwy uderzyliśmy jeszcze dwie bramki. W drugiej połowie gdy z boiska zeszło dwóch graczy pierwszoligowych zaczęliśmy mocno dominować. Kapitalnie rozgrywaliśmy piłkę, długo się przy niej utrzymywaliśmy. Ozdobą był gol Łukasza Kwaśnika na 4:1. Myślę, że wygrana w pełni zasłużona po bardzo ładnym meczu a kibice, którzy dotarli na stadion mieli co oglądać. Dla chłopaków gratulacje za ten wysiłek i za chęć do gry.
Maciej Cieślik, trener Arki II: - Zdecydowanie trzeba pogratulować Pogoni konsekwentnej i ambitnej gry, bo zdecydowanie wygrali z nami. Co do przebiegu spotkania to na pewno popełniliśmy zbyt dużo błędów aby ten wynik mógłby być inny. Te błędy przydarzały się w obronie, straciliśmy cztery bramki przy właściwie stuprocentowej skuteczności Pogoni. My natomiast zmarnowaliśmy 6-7 sytuacji po których powinniśmy zdobyć gole i niestety wynik ten jest taki a nie inny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz